Wielkimi krokami zbliża się Nowy Rok. Bazując na swoim wcześniejszym wpisie, który znalazł swoją premierę na facebookowej stronie Państwowej Uczelni Stanisława Staszica w Pile, postanowiłam stworzyć coś dla Pasji :). Siłą rzeczy temat świetnie koresponduje z tym szczególnym czasem. Zwykle na koniec roku robimy sobie krótkie podsumowanie. Analizujemy minione miesiące i zastanawiamy się nad kolejnymi. Nie ukrywam, że również i ja poddaję się tej pokusie, rozmyślając nad całym 2021 rokiem pod kątem tego co mi się udało, a co wypadałoby zrobić lepiej. No właśnie. Podsumowując kończący się rok, nie zawsze dochodzimy do konstruktywnych wniosków. Poprawiamy sobie zatem samopoczucie obietnicami i zobowiązaniami, że w tym Nowym Roku i w każdym jego kolejnym dniu na pewno będziemy zmieniać swoje życie na lepsze. Początkowo z entuzjazmem podejmujemy działanie, jednak szybko tracimy zapał, wskakując we wcześniejsze funkcjonowanie. Tak oto koło się zamyka. Nadchodzi kolejny rok, który ponownie kończymy z poczuciem, że znów nie daliśmy rady.
A więc? Zastanawiać się, analizować i podejmować trud walki z samym sobą, by coś zmieniać na lepsze, czy żyć bezrefleksyjnie za to spokojnie? Na całe szczęście jest jeszcze inna droga, której dzisiaj chcę poświęcić ten wpis. Nie namawiam do przeprowadzania rewolucji w życiu. Nie chcę nikomu zabierać radości z nadchodzącego Nowego Roku. Proponuję natomiast chwilę z samym sobą, chwilę zastanowienia, refleksji bez parcia na zmianę. Niech to będzie czas dla Ciebie – czas spokoju, wyciszenia, docenienia samego siebie i troski o dobry kierunek w życiu.
Zastanów się:
- Jak wygląda Twoje obecne życie i czy żyjesz nim w taki sposób w jaki chciałbyś żyć?
- Na ile w swoim życiu jesteś obecny tak naprawdę? Na ile ono Cię wspiera i Tobie służy?
Podpowiedzią niech będzie definicja zdrowia Światowej Organizacji Zdrowia, która przedstawia zdrowie jako stan pełnego dobrego samopoczucia fizycznego, psychicznego i społecznego z jednoczesną możliwością określania i realizowania swoich dążeń, zaspokajania swoich potrzeb, a także zmiany środowiska lub radzenia sobie z nim. Zdrowie jest pojęciem pozytywnym, które zawiera w sobie nie tylko aspekty osobiste i fizyczne, ale również społeczne. Traktowane jest jako zasób życiowy, o który powinniśmy dbać. I to czy dbamy i jak to robimy, zwykle decyduje o tym ile jest zdrowia w naszym życiu.
Na ile zatem, oprócz budowania tężyzny fizycznej, dbasz o swój mózg? Wysunę może odważne twierdzenie, że to właśnie mózg jest najważniejszym organem. Póki co nikt nie wynalazł leku na starzejący się mózg. Siłownia, zabiegi medycyny estetycznej, kosmetologia pomagają nam w utrzymaniu sprawności i wyglądu naszego ciała, tak jakbyśmy byli wiecznie młodzi. Co jednak z mózgiem? Ze dolnością szybkiego, sprawnego myślenia, podejmowania racjonalnych decyzji, panowania nad swoimi emocjami i zachowaniami ? Czy to właśnie nie mózg ostatecznie decyduje o tym ile osiągamy w życiu i jak ono wygląda? A więc zastanów się w jaki sposób dbasz o swoją „ jednostkę centralną”.
Ważne, abyś zapewniał sobie odpowiednią ilość snu (najlepiej od 7 do 9 godzin na dobę), dobrze się odżywiał, systematycznie zapewniał sobie zdrowy wysiłek fizyczny. Poza tym warto stymulować mózg rozwiązując łamigłówki, ucząc się języków obcych, czy też podejmując nowe dla nas formy aktywności. Pomocne będzie również utrzymywanie kontaktów towarzyskich oraz aktywność, która jest dla nas przyjemna. Rozwijajmy zatem nasze zainteresowania, dbajmy o relacje z innymi i szukajmy nowych, ciekawych form spędzania wolnego czasu, a mózg podziękuje nam swoim sprawnym funkcjonowaniem.
Życie to ciągłe wyzwania. Są takie momenty, kiedy jest nam ciężko i potrzebujemy wsparcia i pomocy innych. Okazuje się, że w takich chwilach dużo możemy również dać samym sobie. Pomocna będzie tutaj znajomość naszych mocnych i słabych stron. Ta wiedza pokazuje nam czego potrzebujemy w sytuacjach, w których wszystko sypie się nam na głowę. Ważne, by odzyskać równowagę i zwolnić, kiedy w życiu jest za mocno, za intensywnie. Pomoże nam na przykład joga, ćwiczenia oddechowe, treningi relaksacyjne. Może to będzie wyjazd w spokojne miejsce, które zawsze ładuje nas pozytywną energią. Korzystajmy z tego co już znamy, co lubimy, bo trudny czas jest właśnie wykorzystywaniem zasobów. Naszych osobistych, ale również tych, które mają bliskie nam osoby.
Podkreślę, że przechodząc przez kolejne życiowe trudności, wzmacniamy swoje kompetencje w radzeniu sobie w stresujących sytuacjach. W taki sposób uczymy się jak prosić o pomoc i z niej korzystać. Zdobywamy zdolność traktowania siebie z troską i zrozumieniem w trudnych momentach naszego życia, co umożliwia nam szybki powrót do równowagi psychicznej.
Mówiąc o zdrowiu nie mogę pominąć rozwoju swojej samoświadomości i dbałości o nadanie sensu i kierunku w naszym życiu. Kiedy będziesz żył w zgodzie z samym sobą, realizując swoje wartości, dbając o zaspokajanie swoich potrzeb oraz dając coś pożytecznego innym, uczynisz swoje życie wartościowym i zdrowym. Wówczas nawet w trudnych sytuacjach będzie Ci łatwiej przezwyciężać problemy i odzyskać życiową równowagę.
Pomyśl zatem:
- Na ile żyjesz w zgodzie w samym sobą?
- Zastanów się nad swoimi wartościami: Co jest dla Ciebie ważne? Co jest najważniejsze?
- Jak te wartości realizujesz w swoim życiu?
- Pod jakim względem Twoje życie jest wartościowe dla Ciebie i dla innych?
- Co dajesz sobie?
- Co wartościowego masz do zaoferowania światu?
- Co potrzebujesz zmienić, by nadać swojemu życiu właściwy kierunek?
Na koniec dodam, że wartość kolejnych noworocznych zobowiązań jest bardzo znikoma, kiedy nie potrafimy po prostu zadbać o siebie. Zamiast zatem wyrzucać sobie to, że nie wypełniamy wcześniejszych zobowiązań i deklaracji, warto zająć się tym na ile i w jaki sposób o siebie dbamy. Doceniajmy nasze wysiłki i wszystko to, co mamy w zasięgu ręki. Praktykujmy wdzięczność, bo świadomość naszych zasobów pomaga nam w radzeniu sobie w kryzysowych, trudnych sytuacjach. Bądźmy życzliwi dla samych siebie, dbajmy o zaspokajanie swoich potrzeb. I uwierzmy, że zasługujemy na spędzanie swojego życia w wartościowy sposób z poczuciem celu i właściwego dla nas kierunku. Niech naszym wyzwaniem będzie dobre, zdrowe życie. To wystarczy, a w zasadzie to bardzo dużo, a nawet najwięcej co możesz dać sobie i innym. I tego właśnie życzę sobie i Wam wszystkim na ten Nowy 2022 Rok: „Dobrego, zdrowego, wartościowego życia!”
P.S. Mój kończący się rok uważam za szczególnie udany. W zasadzie zawdzięczam to swojej odwadze i determinacji w dążeniu do jednej małej, a jak dużej zmiany. Wystarczyło zmienić jedno, by ostatecznie osiągnąć życiową rewolucję.
Ten wpis dedykuję moim Bliskim, bez wsparcia których moje małe, duże zmiany nie byłyby możliwe :).